Renowacja przedwojennej toaletki jako przykład ponadczasowej klasyki.
Renowacja przedwojennej toaletki to proces, który wymagał uważności na detale. Toaletka, mimo swojej niewątpliwej urody, dawała jasno do zrozumienia, że już co najmniej raz została „odnowiona”.
Wskazywał na to kolor (ach, te PRL-owskie seledyny, do tej pory spotykane na meblach), charakterystyczne uchwyty oraz nietypowe, zniekształcające całą bryłę mebla, boczne kolumienki, na których stała toaletka.
Po dokładnej inspekcji, rozpoczął się etap demontażu i usuwania starych powłok. Okazało się, że pod (na szczęście) niezbyt grubą warstwą farby, znajduje się fornir, zachowany w bardzo dobrym stanie.
Oczyszczanie środkowej części pod głównym lustrem przyniosło kolejne doznania zmysłowe… gdyż dało się wyczuć dość wyraźny zapach piżmowych perfum. Ciekawe, kto przeglądał się swego czasu w tych lustrach…
Podejrzenie, że uchwyty nie są oryginalne, potwierdziło się po ściągnięciu warstwy farby, spod której wyjrzały wcześniejsze ślady po gałkach. Niezbyt urocze uchwyty trafiły zatem do ponownego wykorzystania w przyszłości.
Renowacja przedwojennej toaletki – ile to trwa?
Warto zaznaczyć, że początkowa wizja mebla, z jaką przychodzi klient, może ulec zmianie podczas samego procesu odnawiania. To co mebel ma do zaoferowania, to jedno, a to co chcielibyśmy osiągnąć to drugie.
Stare i wiekowe meble nigdy nie będą wyglądały jak nowe meble ze sklepu. To właśnie je wyróżnia i sprawia, że każda niedoskonałość to ich atut, a nie wada.
Dlatego też o ile prościej jest oszacować koszt renowacji o tyle problematycznym staje się czas wykonania usługi. Może on ulec wydłużeniu, jednakże ten czas zdecydowanie działa na korzyść przeprowadzonych prac.
Aby przywrócić lekkość toaletce, usunięte zostały kolumienki, które okazały się być atrapą nóżek, podwyższającą dość znacznie cały mebel.
Po tym zabiegu przyszedł czas na zabezpieczenie powierzchni. Klasyka broni się sama, więc nie było mowy o żadnym malowaniu. Zastosowano wosk twardy olejny, który pięknie podkreśla kolor forniru oraz nadaje głębi. A przy tym jest trwalszy niż standardowy lakier, ponieważ tworzy dość odporną na zabrudzenia powłokę ochronną (jedyny minus to wydłużony czas schnięcia).
Po nałożeniu pierwszej warstwy olejowosku, można było skupić się na częściach bocznych, które wymagały położenia nowego forniru. Aby odpowiednio dopasować kolor, najlepiej takie prace przeprowadzać już pod koniec całego procesu, tak by nie było widać zbytnio różnic w odcieniach (warto pamiętać, że jakkolwiek dopasowany nowy fornir zawsze będzie się różnił od oryginalnego, bo nie posiada nabytej przez lata 'patyny’).
Kilka drobiazgów na koniec czyli: montaż nowych nóżek, nowe gałki (w miejsce oryginalnych) oraz czarne szyby jako zabezpieczenie przed codziennym użytkowaniem. I prawie gotowe!
Składanie mebla, mimo że wydaje się być już tylko wisienką na torcie, też bywa czasochłonne. Dlatego wszelkie zmiany, które mają zostać finalnie dokonane na meblu, najlepiej ustalać z odpowiednim wyprzedzeniem, tak by uniknąć dodatkowej pracy.
Przywrócona do pierwotnego wyglądu, toaletka nabrała lekkości i stała się eleganckim dodatkiem do nowoczesnej sypialni.
Renowacja przedwojennej toaletki to jedna z najbardziej urokliwych realizacji, jakie gościły do tej pory na naszym warsztacie. Warto ratować takie meble.
Warsztaty Odnawiania Mebli
Co zrobić ze starymi meblami? Odnowić! Weź udział w weekendowych warsztatach Drugie Życie Mebli i poznaj tajniki odnawiania!
Szukasz mebli do domu?
Sprawdź w sklepie dostępne od ręki perełki meblowe po metamorfozie.